Seniorka straciła 30 tys. zł – policjanci przypominają o zachowanie zasad ostrożności podczas kontaktów z nieznajomymi
Oszuści działający metodą „na wnuczka" czy „na policjanta" wciąż dzwonią do wejherowskich seniorów. Niestety wczoraj seniorka z Wejherowa dała się oszukać i mienie o wartości 30 tys. zł (pieniądze w kwocie 20 tys. zł oraz biżuterię o wartości prawie 10 tys. zł). Zgodnie z tym, co mówił oszust, miała zapakować pieniądze i biżuterię w torbę wyrzucić przez okno. W drugim przypadku na szczęście nie doszło do oszustwa. Seniorka zadzwoniła na numer alarmowy z drugiego telefonu i wtedy zorientowała się że rozmawiała z oszustem. Zakończyła rozmowę i nie przekazała żadnych pieniędzy. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych przed osobami podszywającymi się pod członków rodziny, policjantów, pracowników poczty lub banku. Nie pozwólmy, aby nasi najbliżsi stracili dorobek swojego życia.
Wejherowscy policjanci przestrzegają przed oszustami wyłudzającymi od osób starszych pieniądze metodą „na wnuczka” lub „na policjanta”. Sprawcy tego typu oszustw są często zatrzymywani dzięki pomocy osób, które mają świadomość tego, że mogą zostać oszukane. Niestety wciąż do policjantów docierają informacje o kolejnych telefonach od oszustów.Wczoraj seniorka z Wejherowa została oszukana. Jak ustalili policjanci, oszust poinformował seniorkę, że mafia posługująca się językiem angielskim może wejść do mieszkania i zrobić jej i jej mężowi krzywdę. Przestępca zapewniał, że dom jest pod obserwacją funkcjonariuszy i musi szybko wyrzucić przez okno pieniądze. Kobieta była przekonana, że rozmawia z funkcjonariuszem. razem zarówno gotówkę jak i biżuterię spakowała do torby i wyrzuciła przez okno. Oszust nakłonił 77-latkę do przekazania mu pieniędzy i biżuterii w kwocie 30 tys. zł.
Również wczoraj doszło także do próby oszustwa. W tym przypadku seniorka rozmawiając przez telefon stacjonarny z oszustem, równolegle w tym samym czasie, zadzwoniła na telefon alarmowy z telefonu komórkowego i kiedy usłyszała głos operatora. Wtedy też nabrała pewności, że na telefon stacjonarny zadzwonił do niej oszust. Zakończyła rozmowę z oszustem i nie przekazała mu żadnych pieniędzy, a sprawę zgłosiła policjantom.
Pamiętajmy, kiedy dzwoni do nas osoba podająca się za policjanta, czy funkcjonariusza, prokuratora, członka rodziny i prosi o pieniądze, na pewno należy być ostrożnym. Funkcjonariusze Policji nigdy nie żądają przekazania pieniędzy, a w sytuacji, gdy ktoś prosi o pieniądze w rozmowie telefonicznej, najprawdopodobniej jest oszustem chcącym wyłudzić pieniądze. W momencie, gdy mamy podejrzenia, że dzwoni oszust, powinniśmy zakończyć taką rozmowę telefoniczną. Jeżeli w trakcie rozmowy ktoś mówi że nasze pieniądze są zagrożone, albo tez prosi o przekazanie pieniędzy to powinniśmy podejrzewać, że mamy do czynienia z oszustwem. W takim przypadku natychmiast należy rozłączyć się (skończyć rozmowę) a następnie zadzwonić na numer alarmowy 112 i o swoich podejrzeniach powiadomić Policję, warto również skontaktować się z najbliższą rodziną i sprawdzić informację, którą nam przekazano.
Przy tego typu przestępstwach bardzo ważną rolę cały czas odgrywa profilaktyka, której głównym celem jest uświadomienie osób starszych przed grożącym im niebezpieczeństwem ze strony oszustów. Dlatego apelujemy do osób młodych! Rozmawiajcie z rodzicami, dziadkami i innymi starszymi osobami w rodzinie o zagrożeniach. Przekażcie im, jak mają zachować się, gdy dzwoni do nich obca osoba. Rozmawiajcie też ze swoimi starszymi sąsiadami i przekażcie im niezbędną wiedzę. Większa świadomość seniorów pozwoli unikać sytuacji, w których mogą stać się ofiarą przestępstwa.
Co robić, aby nie stać się ofiarą oszustwa?
- Oszustów nie zadawalają już kwoty pieniędzy posiadane w domu. Stosując techniki psychomanipulacyjne doprowadzają do sytuacji, że ofiary wypłacają z kont bankowych posiadane oszczędności, zaciągają kredyty, zrywają lokaty, lub przekazują środki pieniężne na wskazane przez przestępców konta bankowe.- Funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. NIGDY też nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
- W momencie, kiedy ktoś przez telefon będzie mówił, że jest policjantem lub prokuratorem oraz będzie opowiadał o prowadzonej sprawie i potrzebie przekazania pieniędzy – zakończmy rozmowę telefoniczną. Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować, powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
- Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Nie przekazujmy też informacji o posiadanych w domu kosztownościach.
- Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą ich oszukać. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z podobną informacją. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.