Policjanci od kilku dni zabezpieczają protesty
Policjanci zabezpieczali zgromadzenia, które na terenie Wejherowa, Redy i Rumi rozpoczęły się od piątku. Funkcjonariusze czuwali nad bezpieczeństwem protestujących oraz osób postronnych. Mimo, że od soboty cała Polska jest w czerwonej strefie, wiele osób zignorowało obowiązujące obostrzenia. Mundurowi interweniowali wobec każdego, kto rażąco łamał przepisy.
Przypominamy, że od 24 października br. cała Polska objęta jest strefą czerwoną wiąże się to między innymi z limitem maksymalnie do 5 osób podczas imprez, spotkań i zgromadzeń w przestrzeni publicznej. Policjanci za pomocą megafonu informowali uczestników, że zgromadzenie jest nielegalne, nawoływali do zachowania dystansu społecznego oraz konieczności zasłaniania ust i nosa. Mundurowi podczas zabezpieczeń czuwali nad bezpieczeństwem zarówno osób protestujących jak i postronnych.
Nie obeszło się bez interwencji. Kilka dni temu wejherowscy dzielnicowi zatrzymali 18-letniego mężczyznę, który szedł ulicą bez zasłonięcia ust i nosa, a podczas legitymowania znieważył oraz naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy. Nietrzeźwy mieszkaniec gminy Wejherowo z prawie 2,5 promilami w organizmie trafił do policyjnego aresztu. Za znieważenie funkcjonariusza grozi mu pozbawienie wolności do roku, a za naruszenie nietykalności cielesnej nawet do 3 lat.
Przypominamy o obowiązujących nakazach i zakazach w związku z wystąpieniem stanu epidemii choroby covid-19 i objęciem Polski strefą czerwoną. Wiąże się to między innymi z limitem maksymalnie do 5 osób podczas imprez, spotkań i zgromadzeń w przestrzeni publicznej. Policjanci w trakcie działań za każdym razem dbają o bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających na terenie miasta, jednak w przypadkach naruszenia przepisów będą stanowczo reagować.